Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi

 

Nie była to nasza pierwsza wycieczka do Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi. Zanim muzeum zostało otwarte,  mieliśmy kilka okazji zupełnie przedpremierowo zajrzeć do środka. Obiekt sprawiał wrażenie bardzo dobrze przemyślanego. Słuchając opowiadań przewodników o tym co będzie tutaj dostępne dla zwiedzających trudno było nam uwierzyć, że wszystko to jest prawdą. Zajrzeć do działającego pieca? Interaktywne ścieżki zwiedzania? Planetarium? Wystawy o elektryczności? Byliśmy zatem pełni obaw ile z tego wszystkiego udało się finalnie zrealizować. Jesteście ciekawi naszych wrażeń po pierwszej wizycie w Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi?

Witajcie w niezwykłym muzeum

Dobrze zaznaczyć, że wcześniejsze wizyty w EC1 pozwoliły nam dowiedzieć się nieco więcej o tym muzeum, zanim zostało na dobre otwarte. Organizowane przez EC1, przedpremierowe wycieczki, zaostrzyły nasz apatyt co do spodziewanych atrakcji. Wiedzieliśmy co nas czeka i niejako od progu, parliśmy do przodu w poszukiwaniu wszystkich tych cudownych wynalazków i opisywanych zabaw. Już na wejściu zaskoczyły nas iluminacje. Niemal wszystko w tym muzeum rozświetlone jest kolorami. Pozostałości dawnej elektrowni są obecne tutaj na każdym kroku. Mnogość urządzeń, labiryntu rur, niezliczone ilości dźwigni, pokręteł i przełączników. Wszystko to dodatkowo zostaje podkreślone efektownym, różnobarwnym światłem. Klimat zbudowany od samego początku, zapowiada niezłą zabawę.

Co ciekawego można tutaj zobaczyć?

Muzeum zajmuje kilka pięter. Każde z nich dotyczy innej dziedziny, jednak wszystko tematycznie związane jest z elektrownią, elektrycznością, i ogólnie szeroko pojętą nauką. Ścieżki tematyczne są  spójne, uporządkowane, gwarantując udaną wycieczkę przez historię elektrowni po zagadnienia elektryczności, na astrofizyce kończąc.

Dolna część wystaw to chyba jedna z kluczowych atrakcji tego miejsca. Wspomniany wcześniej piec okazuje się naprawdę dostępny do zwiedzania. Wielki ukłon w stronę tych, którzy wymyślili jak nadać temu miejscu drugie życie. Aranżacja tej części muzeum jest bardzo dopracowana. Mamy okazję zobaczyć z bliska oryginalny piec elektrowni. Dokładne opisy, animacje oraz iluminacje dostarczają tutaj dodatkowych wrażeń. Niemal czuć jakby dopiero co piece te przestały pracować, jakby dopiero co palacze dosypali ostatnie kawałki węgla. Efektowne podświetlenia oraz zadymienie tego miejsca pozwalają poczuć dawny klimat tej sali. Potęguje go dodatkowo rozmiar pieca. Stojąc blisko tak ogromnej konstrukcji można poczuć jak wielkim przedsięwzięciem kiedyś była produkcja prądu na potrzeby miasta.

Jeśli uda Wam się to miejsce odwiedzić w nieco większej grupie, zabawa będzie jeszcze lepsza. Dzieje się tak za sprawą interaktywnych atrakcji, które wymagają kooperacji i zaangażowania kilku osób. Wspólny wysiłek się opłaci, o ile grupa współpracuje mądrze i odpowiedzialnie.

Co jeszcze oferuje muzeum?

Kolejne pomieszczenia związane z elektrownią, w bardzo szczegółowy sposób tłumaczą sposób jej działania oraz zasady produkcji prądu. Wielu dawnym maszynom nadano zupełnie nową rolę. Od teraz zamiast tłoczyć parę podpowiadają w jaki sposób produkuje się prąd lub pozwalają na różne interakcje. Jeśli uważnie śledzimy opisy i zwiedzamy muzeum zgodnie z kierunkiem zaplanowanych ścieżek, możemy dowiedzieć się naprawdę sporo. Choć uczulamy, że czytania jest tutaj naprawdę sporo, a żeby wyjść z muzeum z wiedzą jak produkować prąd, musimy czytać naprawdę uważnie.

 

Kiedy przebrniemy przez cześć związaną z elektrownią, możemy udać się do sal poświęconych nauce. Miejsce to naprawdę pozytywnie nas zaskoczyło. Zgromadzono tutaj mnóstwo fantastycznych eksponatów związanych z elektrycznością, światłem, pryzmatami. Niemal każdego z nich można dotknąć, wypróbować, przyjrzeć się z bliska. Muzeum udostępnia tutaj świetne wystawy zarówno dla młodszych jak i starszych. Każdy znajdzie coś dla siebie, choć polecamy wypróbować wszystko!

Warto nadmienić, że muzeum zostało bardzo dobrze przemyślane pod kątem młodszych odwiedzających. Każda z sal pozwala na interakcje z eksponatami, wszystkiego można dotknąć, nacisnąć, przesunąć etc. Dodatkowo udostępniane są też kąciki zabaw, ze stolikami, krzesełkami, kredkami i kolorowankami dla najmłodszych. Na wypadek gdyby mały zwiedzający poczuł napływ energii lub niepohamowanej inspiracji do tworzenia.

 

Co warto zobaczyć na zewnątrz?

Dodatkowo zwiedzającym polecamy również spacer po zewnętrznej części muzeum. Pozostawiono w tym miejscu bardzo wiele maszyn i elementów dawnego wyposażenia elektrowni. Są one dobrze oznaczone i opisane, każdy zwiedzający znajdzie tutaj odpowiedź na nurtujące pytania – co to jest? W tej części muzeum udostępniono do zwiedzania również tzw. Chłodnie kominową. Drewniana konstrukcja skrywa w sobie niezwykły eksponat, będący solą w oku wszystkich zwolenników teorii płaskiej ziemi. Nie będziemy zdradzać co to, żeby nie psuć niespodzianki.

Przy okazji podziwiać można również zabytkową bryłę budynku. Cześć oryginalna wygląda niemal jak zamek. Strzeliste wieże, charakterystyczne zakończenia i dekoracje. Elektrownia wygląda niemal jak forteca produkująca prąd. Dziś już tak się nie buduje.

Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi  – Dla kogo jest to miejsce

• Dla rodzin z dziećmi, zarówno tymi małymi jak i tymi większymi. Mnogość atrakcji, ścieżki tematyczne oraz możliwość „dotykania, wciskania, przesuwania” docenią nawet największe marudy
• Dla wszystkich ciekawskich tego miejsca, niezwykłego muzeum osadzonego w murach dawnej elektrowni
• Dla wszystkich tych którzy twierdzą że w Łodzi nic się nie uda. A jednak się udało i to z jakim rozmachem

 

Więcej na temat muzeum znajdziecie również na jego stronie, klikając tutaj.