Deprecated: Required parameter $id follows optional parameter $suffix in /home/kuziorad/domains/bujamsie.pl/public_html/wp-content/themes/thestory/functions/functions-general.php on line 705
Widzewska Fabryka Nici Ariadna

Chwilę o niciach Ariadny, czyli spacerem po Niciarnianej

Dziś wybraliśmy się na Widzew, a dokładnie na Niciarnianą. Byliśmy tutaj z aparatem jakiś czas temu, w pewne słoneczne, upalne, niedzielne popołudnie. Niestety dziwnym trafem zdjęcia z tamtego spaceru przepadły. Zatem, aby nadrobić stratę, wróciliśmy dzisiaj, raz jeszcze sfotografować to, co wydaje nam się najciekawszym punktem tego miejsca.

Jadąc od trasy WZ i skręcając w Niciarnianą, uwagę przykuwa monumentalnych rozmiarów budynek Centralnego Szpitala Klinicznego. Być może kiedyś będzie nam się nudziło aż tak bardzo, że postanowimy przyjrzeć mu się z bliska. Póki co jego widok z daleka jest dla nas zupełnie wystarczający.  Śnieżna pogoda zmusiła nas do zaparkowania przy skrzyżowaniu z ulicą Czechosłowacką. W zasadzie trudno było dzisiaj znaleźć cokolwiek co przypominało parking, zaspy skutecznie utrudniały rozeznanie w terenie.

Skierowaliśmy się wprost w stronę budynku Ariadny. To na chwilę obecną chyba jeden z bardzo nielicznych przykładów fabryk łódzkich, która wciąż, mimo upływu lat, zajmuje się produkcją o charakterze włókienniczym i tkackim. Ariadna, dawniej, Towarzystwo Akcyjne Widzewskiej Manufaktury Niciarnianej, została założona w 1897 roku przez Juliusza Kunitzera oraz Lejzora Lourie. Juliusz Kunitzer wszedł do spółki fundującej budowę fabryki nici na skutek bardzo pomyślnej koniunktury na bawełnę oraz sukcesów jego widzewskich zakładów. Faktyczną budowę fabryki rozpoczęto  w 1892 roku. Obok fabryki wkrótce pojawiła się również i ulica – Niciarniania, oraz stacja kolejowa nosząca tę samą nazwę.  Fabryka założona tylko w jednym celu – produkcji nici. Nie ma się z resztą co dziwić, miasto Łódź, które u schyłku XIX wieku, było europejską stolicą produkcji tekstyliów, musiało mieć również odpowiednią dla swoich potrzeb fabrykę nici.  Z fabryką jak i z produkcją nici od samego początku związani byli Anglicy. Prócz tego, zakład w momencie powstawania miał już sporą konkurencje na rynku, chociażby w postaci Newskiej Manufaktury Nici w Petersburgu. Newskie zakłady były częścią angielskiego koncernu, który miał w tym rejonie już całkiem nieźle ugruntowaną pozycję.  Aby rozpocząć produkcję,  właściciele ściągnęli do Łodzi fachowców z Anglii, którzy doglądali i przysposabiali pracowników do fachu. Rok po rozpoczęciu produkcji Ariadna, zatrudniała już ponad 400 pracowników. W kolejnych latach fabryka poszerzała swój asortyment i rozbudowywała swoje zaplecze.

Budynki, tzw. Gremby oraz inne obiekty zostały zaadaptowane albo do produkcji albo na potrzeby pracowników fabryki. W późniejszym czasie Anglicy przejęli niemal całą fabrykę i prężnie rozwijali ją do wybuchu I wojny światowej. W trakcie działań wojennych, zakłady przy ulicy Niciarnianej chwilowo zmieniły profil produkcji i rozpoczęły serwisowanie aparatury telefonicznej. W czasach 20-lecia międzywojennego Ariadna, pod okiem właścicieli głównie z Anglii, ale również Austrii i Niemiec, produkowała rocznie niemal 550 ton nici. Do tego czasu cały fabryczny kompleks bardzo się rozbudował, sporo z tamtejszej zabudowy przetrwało do dnia dzisiejszego.

W czasach PRLu Łódzką Fabrykę Nici przekształcono, jak większość innych fabryk, w państwowe zakłady i nadano im numer 16. Zmieniono również nazwę na Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. Hanki Sawickiej, czyli na cześć ikony propagandy PRL, nazywanej niekiedy „bohaterką walki o niepodległość”, założycielki organizacji Związek Walki Młodych. Później, już po ‘89 roku zakłady nazwano najpierw – Widzewską Fabryką Nici – aby w 2000 roku otrzymać nazwę Ariadna SA Fabryka Nici.

Powinowactwo z mitologiczną Ariadną jest jak najbardziej zrozumiałe. Wszak zakłady produkujące nici świetnie wpisują się w tematykę mitu, a nazwa fabryki mająca korzenie w antycznej Grecji, dodaje jej dodatkowego prestiżu.

Budynek główny fabryki przy ulicy Niciarnianej doskonale wpisuje się w architektoniczny nurt łódzkich fabryk tamtego okresu. Czerwona cegła zdobi elewację tego trzypiętrowego budynku stylizowanego na średniowieczną fortecę. Choć podobne powinowactwo architektoniczne przypisuje się zakładom Karola Scheiblera na Księżym Młynie (mowa dokładnie o zakładach przy ulicy Tymienieckiego, często mylonych z zakładami przy Wodnym Rynku), Ariadna zdecydowanie bardziej przypomina solidną warownię. Doniosłości dodaje jej obecność dwóch wież, z czego jedna zwieńczona była niegdyś ozdobną kopułą. Obecnie niestety nie ma po niej śladu.  Elewacja, choć już mocno zużyta, wciąż prezentuje się całkiem przyzwoicie. Budynek nie nosi również znamion, charakterystycznej dla czasów PRLu, próby ugrzeczniana dodatkową warstwą tynku czy innych modyfikacji ( w tym usuwania zdobień)  upodabniających zabudowę do socjalistycznej architektury. „Ściany z okien” wciąż pozostają oryginalne, choć niektórym okiennicom przydałby się już wymiana.

Budynek jest bardzo dobrze widoczny od strony Niciarnianej. Dziedziniec fabryki pozostaje dla nas jednak tajemnicą. W pobliżu budynku głównego, ale wciąż po tej samej stronie ulicy, sporo jest jeszcze mniejszych, parterowych lub jednopiętrowych obiektów. Zbudowane zostały jednak w tym samym stylu, stąd przypuszczamy, że to dalsza część kompleksu. Całość otoczona jest solidnym murem z cegły, zwłaszcza od strony ulicy Nowogrodzkiej. Porównując obecny mur z tym, jaki mamy przyjemność oglądać na archiwalnej fotografii, śmiemy przypuszczać, że jest oryginalny. Z pewnością zmodyfikowano natomiast ogrodzenie od strony Niciarnianej, gdzie solidny mur zastąpiono przęsłami z siatki.

Naszą uwagę przykuł również budynek niemal naprzeciwko fabryki. Zagadkowa zabudowała skłoniła nas do przypuszczeń, że podobnie jak w przypadku innych kompleksów fabrycznych, nietypowy budynek mógł być siedzibą administracji lub wysokich oficjeli fabryki. Okazuje się jednak, że biały dwukondygnacyjny budynek, otoczony wysokim murem, to domy przeznaczone dla pracowników fabryki i obsługi technicznej. Jak się dowiedzieliśmy, budynek zamieszkują obecnie rodziny, które od pokoleń związane są z zakładami przy ulicy Niciarnianej.

Napisaliśmy na podstawie:

1. Ryszard Bonisławski, Spacerownik Łódzki, Biblioteka Gazety Wyborczej, s.84-84

2. Materiały dostępne na stronie: http://www.ariadna.com.pl/

You may also like